Funkcjonowanie posterunku
W okresie międzywojennym funkcjonował w Dębnie Posterunek Policji Państwowej. W związku z utworzeniem gmin zbiorowych, dnia 30 kwietnia 1935 roku zakończył ostatecznie swoją działalność. Był to nieduży posterunek, w którym służbę pełniło 2-3 policjantów. Mieścił się on w wynajętych na ten cel pomieszczeniach.
Kontrola i sankcje
W listopadzie 1932 roku Komenda Powiatowa Policji Państwowej w Łańcucie przeprowadziła kontrolę Posterunku P.P. w Dębnie. W pokontrolnym rozkazie z dnia 1 grudnia 1932 roku Komendant Powiatowy P.P. pisał: „Ostatnio przeprowadzona lustracja posterunku P.P. w Dębnie wykazała niepokojący w rejonie tej jednostki wzrost przestępczości i zupełną indolencję Komendanta posterunku w zakresie służby represyjnej. Niedomagania te są tym karygodniejsze, że obszar rejonu i liczebność dusz PPP. Dębno należą do najmniejszych pod względem obwodu i zaludnienia placówek P.P. tutejszego powiatu.” Niezależnie od stosowanych wobec winnego Komendanta posterunku sankcji dyscyplinarnych, wstrzymano wszelkie urlopy i przepustki dla szeregowych wspomnianej jednostki. Decyzja ta obowiązywała do czasu zupełnej poprawy bezpieczeństwa oraz wyśledzenia sprawców licznych przestępstw w tym rejonie.
Kary dyscyplinarne
Decyzją Komendanta Powiatowego P.P. w Łańcucie ukarani zostali wtedy:
- Rozkazem z dnia 1 grudnia 1932 roku przodownik Stanisław Warzocha, komendant posterunku P.P. w Dębnie, dwudniowym aresztem za „niepoprawne zaniedbanie się w wykonywaniu obowiązków komendanta posterunku przez nie szkolenie podkomendnych i niedbałe wykonywanie służby”.
- Rozkazem z dnia 10 listopada 1933 roku posterunkowy Wojciech Kościółek jednym dniem aresztu za „w wysokim stopniu nietaktowne zachowanie się wobec osoby postronnej”.
- Rozkazem z dnia 31 grudnia 1934 roku przodownik Mieczysław Głowala, komendant posterunku P.P. w Dębnie, naganą za „lekceważenie przepisów służbowych i niezastosowanie się do zarządzeń Komendanta Powiatowego P.P. wydanych w czasie kontroli Posterunku” oraz posterunkowy Wojciech Kościółek naganą za „zaniedbanie się w nauce”.
Wzrost przestępczości
Według raportów sporządzanych przez Komendę Powiatową, na terenie podlegającym Posterunkowi P.P. w Dębnie ilość przestępstw w roku 1932 wzrosła w stosunku do roku 1931 o 47,36%. Pierwsze dwa miesiące 1933 roku nie wykazywały poprawy. W roku 1931 niewykrytych było 16% przestępstw, w roku 1932 – 17%, a w roku 1933 – 22,22%. Niewykrytymi pozostawały najcięższe przestępstwa z 1932 roku, takie jak zabójstwa osób o nazwiskach Chmura, Bechta i Pelc. W roku 1933 liczba przestępstw zmniejszyła się w stosunku do roku poprzedniego aż o 83,3%. Zbliżony wynik na terenie powiatu osiągnął jedynie posterunek w Kuryłówce.
Przenoszenie policjantów
Policjanci byli dosyć często przenoszeni na inne posterunki. W Dębnie służyli między innymi:
- przodownik Stanisław Warzocha – komendant posterunku,
- starszy posterunkowy Pająk,
- przodownik Stefan Kuszpa – komendant posterunku od 1 sierpnia 1933 roku,
- posterunkowy Wojciech Kościółek – od 1 sierpnia 1933 roku do 30 kwietnia 1935 roku,
- starszy posterunkowy Andrzej Zieliński – od 5 września 1933 roku,
- starszy posterunkowy/przodownik Mieczysław Głowala – komendant posterunku od 10 września 1933 roku do 30 kwietnia 1935 roku.
Komendant Posterunku P.P. w Dębnie – przodownik Stefan Kuszpa.


Pieczątka Komendanta Posterunku P.P. w Dębnie
starszego posterunkowego Mieczysława Głowali.

Pieczątka używana przez Posterunek P.P. w Dębnie.
Obserwacja ludności ukraińskiej przez Posterunek Policji w Dębnie
Posterunek Policji w Dębnie, oprócz walki z przestępczością kryminalną, miał również za zadanie obserwować i meldować o zachowaniu się tutejszej ludności ukraińskiej. Interesowano się wszystkim, począwszy od zwykłych zdarzeń dnia codziennego, aż po zbieranie informacji, które pozwalały określić, czy na terenie wsi istnieją komórki Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy (KPZU) i Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN). Policjanci meldowali na przykład o zebraniach organizowanych przez istniejące w Dębnie stowarzyszenia. Dodatkowo informowali, ile osób uczestniczyło w tych zebraniach i jakie tematy były poruszane. Podobne raporty sporządzano na temat akademii i występów.
Na przykład w roku 1924 Posterunek w Dębnie meldował, że w dniu święta państwowego 3 Maja „czysto ruskie Dębno pod wpływem miejscowego parocha (proboszcza) ks. Bułyka, wrogo do Państwowości polskiej usposobionego, ostentacyjnie w dniu tym pracowało, nie uznając Święta Narodowego”.

Ulotka Komunistycznej Partii Zachodniej
Ukrainy rozrzucana w okolicach Leżajska.
Sukces Komendy Powiatowej P.P. w Łańcucie
Komenda Powiatowa P.P. w Łańcucie, współpracując jednocześnie z policjantami z posterunków w Leżajsku i Dębnie, osiągnęła duży sukces. Pozyskali informatora (współpracownika), a następnie wyśledzili i zlikwidowali pięcioosobową komórkę KPZU w Dębnie. Grupa ta utrzymywała kontakty z członkami Stronnictwa Ludowego (SL) w okolicznych wioskach.
Starcia z policją
Ponadto w czerwcu 1933 roku, podczas kilkudniowych starć z policją w Grodzisku Dolnym, członkowie grupy przybyli na pomoc protestującym chłopom. Przywieźli ze sobą karabin maszynowy. W sobotę 3 listopada 1934 roku w Dębnie rozrzucono komunistyczne ulotki.
Rewizje i aresztowania
Dnia 8 listopada policja przeprowadziła we wsi rewizje, ale także aresztowania. W tym czasie zatrzymano Jurka Jarzyńskiego „Borysa”, Michała Gogola i Andrzeja Zienia. Jurko Jarzyński w rezultacie został skazany na 4 lata więzienia za działalność komunistyczną, a dwóch pozostałych zwolniono. 12 listopada zatrzymano także Michała Jarzyńskiego, brata Jurka.
Próba odbudowy komórki
Podczas odbywania kary więzienia Jurka Jarzyńskiego, do Dębna przybył działacz Komunistycznej Partii Polski (KPP) z Rzeszowa, Władysław Kruczek. Jego celem było spotkanie się z bratem Jurka, Michałem, oraz bez wątpienia podjęcie próby odbudowy rozbitej komórki komunistycznej partii.